Jakiś czas temu wygrałam konkurs organizowany przez Karolinę - tak przy okazji zajrzyjcie do niej koniecznie, jakież ona cudowności tworzy!!! Fragmencik tego artystycznego dorobku dotarł do mnie w pięknym anturażu.
Oto nagroda główna
I uroczy gratis - dziękuję bardzo!
Konkurs polegał na wymyśleniu imienia dla berecika autorstwa Karoliny. Moją propozycję uzasadniłam tak:
Mysio-szary fascynatorek
dla Franciszki na wtorek ;-)
dla Franciszki na wtorek ;-)
Obstawiam Franciszkę - dlaczego? Otóż jak tak sobie patrzę na Twoje fascynatory, przypominają mi się stare fotografie z albumu mojej babci, na których to babcia wraz z siostrą paradowały onegdaj uliczkami Torunia w modnych strojach. I właśnie ciocia Franciszka miała tendencję do noszenia fikuśnych nakryć głowy (zdaje się, że dwa z nich ocalały), babcia Bronia zaś przewieszała przez ramię wyprawioną skórę z lisa :-) Dzisiaj trudno o takie widoki na ulicy... ech...
Obiecałam odszukać stare fotografie z ciocią Franciszką w roli głównej i oto one.
Czyż nie miałam racji? Choć ja pamiętam ciocię Franię buszującą między grządkami szparagów i pomidorów w kwiecistym fartuszku, a nie jako taką elegantkę, niemniej jednak ten szyk i styl zawsze był. Na jednej z fotografii widać datę - 1933 rok!!!