Dziś będzie krótko i zwięźle, bo coraz mniej czasu do świąt zostało. Ubiegły tydzień obfitował w niespodzianki na drogach, więc powrót do domu się opóźniał i niewiele czasu zostawało na codzienne obowiązki, nie mówiąc już o przyjemnościach! Sytuacja wydaje się być opanowana i święta jednak odbędą się bez żadnych opóźnień.
Szybciutko zaprezentuję ostatnie rękoczyny.
Szybciutko zaprezentuję ostatnie rękoczyny.
Szal odważny
Szal orientalny nieco
Szal delikatny
Jedwabny kwiat
A teraz idę przygotować sobie plan działania na nadchodzący tydzień! Na moim stole nie zabraknie łososia, o którym pisałam tu - spróbujcie, jest naprawdę pyszny!!!
boski ten czerwony szal...
OdpowiedzUsuńTen czarny podoba mi się najbardziej. Fajne te materiałowe wstawki. Ten styl Twoich szali lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńa mnie sie najbardziej podoba ostatni, ten delikatny ... i kwiat! cudo! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie też delikatny najbardziej! Cuda!
OdpowiedzUsuńJa też jestem za delikatnym,jak zawsze cudne połączenia!
OdpowiedzUsuńPiękne szale:) mój ciągle w fazie projektu;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńorientalny także... mmmm
OdpowiedzUsuńOrientalny nieco jest super!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody te prace.Gdzie można je zakupić?
OdpowiedzUsuńOrientalny jest super chociaż wszystkie mi się podobają.
OdpowiedzUsuń