Czy można lubić lato bez urlopu? Można, mając urlop w perspektywie :-)
A w oczekiwaniu na można cieszyć się małymi rzeczami.
Na początek rzecz baardzo mała - filcowa powinność, żeby nie było, że porzuciłam filcowanie - oryginalny, nunofilcowy, pastelowy, a więc modny, naszyjnik.
A teraz inne małe letnie uciechy zaobserwowane przez obiektyw aparatu.
Krótka seria pt. The Doors
("drzwi" jakoś nie brzmią zbyt szumnie)
Droga
Łąka
Ogród
Ukochane jeżówki purpurowe
i białe
W ubiegłym roku dzięki wspólnej analizie tekstu, doszliśmy do wniosku, że autor pisząc słowa "mimozami jesień się zaczyna", miał na myśli nasze nawłocie.
A więc, moi drodzy, pragnę zakomunikować, że nawłoć kwitnie...
Co więcej - bociany licznie sejmikują...
Czyli jesień idzie, nie ma na to rady...
Dobra wiadomość jest taka - ponownie obroniliśmy toruński zamek!
Wkrótce zaś w Toruniu Festiwal Światła.
Na koniec strawa dla ciała - proponuję pstrąga z lokalnej hodowli w liściach kapusty.
Wypatroszonego pstrąga nacinamy, przyprawiamy solą i pieprzem
Do środka wkładamy koperek, plastry cytryny (wcześniej podsmażone na patelni, aby się nieco skarmelizowały), plasterki czosnku i kawałki masła)
Rybę owijamy liśćmi kapusty włoskiej
A potem pakujemy w folię aluminiową i grillujemy ok. 30 minut
Dzięki kapuście ryba jest soczysta i wyśmienita!
Nie żebym się przechwalała ;-)
Letnia pogoda, miłe towarzystwo, dobre jedzenie - czegóż więcej trzeba? :-)
Widziałam bocianki uczące się latać pod okiem taty i mamy, pewnie niedługo odlecą.Nawłoć u mnie pięknie kwitnie ,będzie szybko jesień
OdpowiedzUsuńgdzie Ty tyle bocianów spotkałaś?!!!! w zyciu nie widziałam tylu na raz :) bardzo lubie zaglądac do Ciebie i podziwiać zdjęcia, relaksujące zajęcie od rana! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdawać by się mogło,że niczego;)Piękne zdjęcia pokazałaś i naszyjnik oczywiście:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cudne zdjęcia:) Cieszę się,że Toruń dalej nasz;)
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik:) A pstrąga z pewnością wypróbuję, bo uwielbiam:)
zyc nie umierac :)))piekny wpis :)))
OdpowiedzUsuń