Trudno o tej porze roku o muchę, ale nie u mnie. I nie chodzi o "muchy w nosie". Dostałam przecież piękny album o twórczości Alfonsa Muchy. Podziwiam od dawna... Niedawno zaś zainspirowałam się nieco tą twórczością, przynajmniej tak mi się wydaje.
Mucha w kilku odsłonach
Poza tym, z tęsknoty za wiosną, przygotowałam kolejne jedwabne kwiaty.
Fiolet
Czerwień (walentynkowa?)
Okazało się, że amarant cieszy się niebywałym powodzeniem. Zanim poprzedni amarantowy szal trafił do dedykowanej osoby, przejęła go inna. Udało mi się wygospodarować jeszcze kawałek kwiecistej tkaniny - mam nadzieję, że ciocia będzie zadowolona.
Ach! No i w końcu i ja spróbowałam farbowania czesanki i różnych takich. Próba była błyskawiczna (mikrofalowa), więc nie oczekiwałam nie wiadomo jakich efektów, ale jak na pierwszy raz zadowolona jestem bardzo.
Jak dobrze, że nie mam czasu na nudę!
Бесподобные шарфы и украшения!
OdpowiedzUsuńprzepiekne szale filcujesz
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
karina
Próba farbowania super wyszła według mnie. Fajne kolorki.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten pierwszy szal, tylko chętnie zobaczyłabym tez źródło inspiracji. Może jakaś fotka?
Piękne są te Twoje szale! Nie mogę się napatrzyć.
OdpowiedzUsuńDo śliczności w szalach przyzwyczaiłaś mnie już dawno, tym razem zachwyciłam się kolorkami z mikrofali, broszkami i... Twoją talią, Ach, kiedy to było? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBransoleta czarno czerwona cudna, ten pas z poprzedniego posta też bym z chęcią przygarnęła choć w troszkę innych kolorkach ;)))
OdpowiedzUsuńpiekne twory jak zwykle;d
OdpowiedzUsuńNiesamowite, masz talent :))) Te czerwone dodatki świetne!
OdpowiedzUsuńPiękny szal,piękne kwiaty:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKwiaty niby prosta rzecz do zrobienia! ale twoje są super, szale baaardzzo ładne a Mucha się pięknie prezentuje :):))
OdpowiedzUsuńA jeśli...
OdpowiedzUsuńA jeśli artystą być mi pozwala
ten, co się nie myli daremnie,
z materii najdroższej obrazy układam,
bo z ciebie i ze mnie.
A jeśli...
/Agnieszka Osiecka/
A ja... podziwiam Twoją twórczość i pozdrawiam serdecznie - mama ;-)))
Komplet w czerwieni cudo!!! Pozostałe też oczywiście piękne, jak wszystkie Twoje dzieła :) Zapraszam po wyróżnienie na mojego bloga.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie
Piękne szale i bardzo ciekawe kwiaty.
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne i ciekawe, a co do tych wzorków na szalach to uczciwie oglądałam, powiększałam i się nie dopatrzyłam, że to nie filcem malowane. Skoro jenak nie filcem to trochę mnie pocieszyłaś, bo jakby to jednak było filcem to ja bym się juz całkiem załamała:) Pozdrawiam walentynkowo:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję - takie komentarze to jak brawa dla aktora po spektaklu, a wyróżnienia jak bukiety kwiatów :-)
OdpowiedzUsuńPlastusiu - to luźna inspiracja dziełami Muchy, kolorystyka i złocone secesyjne zawijasy mi je przypominają (okładka albumu kilka postów wstecz).
Pracownia-filcer - tym razem to talia córy, ale pas prezentowałam na własnej :-)
Kaprysiu - uwierz mi na słowo, a jeszcze lepiej spróbuj sama zatopić jakieś kwiaty w czesance - szale przecież Ci się udały :-) Dziś napisałaś o swojej Mamie, a mnie dziś odwiedziła tutaj moja Mama :-)
Miłość do Muchy zaczeła się u nas ładnych pare lat temu, rzeczywiście wspaniała inspiracja.
OdpowiedzUsuńTen pierwszy szal wyjątkowy i kwiaty też piękne, szczególnie ten z szarym mi się podoba.Pozdrawiam:)
Brak mi słów aby nadal wyrazić mój zachwyt nad wszystkimi pracami. Oglądanie ich to prawdziwa przyjemność . Brawo,brawo,brawo. Pozdrawiam Basia M.
OdpowiedzUsuńWitamy ciepło i serdecznie! Jesteśmy tutaj pierwszy raz i zaparło nam dech w piersiach! :) Twoje twory są przecudne, widać w nich duszę i pasję. Życzymy powodzenia w naszym candy :) Gorąco pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńSzale są świetne!!
OdpowiedzUsuńJeszcze musimy dopisać, że jesteśmy zachwyceni kwiatkami :) Są, są... aż brak słów :) Rajskie? :)
OdpowiedzUsuńta wspaniała fioletowa broszka jest już MOJA!!!!
OdpowiedzUsuńbyła elementem pewnej wymiany ;)
na żywo jest jeszcze piękniejsza, jestem zachwycona starannością wykonania, a koraliki naszyte są tak precyzyjnie, że nawet nie widać jaką nitką !
posiadanie tak pięknej i oryginalnej ozdoby daje coś wyjątkowego, patrzysz i jesteś zachwycona a dodatkowo dumna do takich zachwyconych spojrzeń dookoła nie sposób naliczyć ;)
Kinga - bardzo dziękuję! :*