Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

poniedziałek, 16 lipca 2012

10 w skali Beauforta


To co w ostatnich dniach dzieje się z pogodą przechodzi ludzkie pojęcie. Połacie lasu zdmuchnięte z powierzchni jak domek ze słomy w bajce o Trzech Świnkach...

Co robić kiedy pogoda zmienną jest i nie pozwala wygodnie zawisnąć w hamaku z książką? Filcować! Dawno tego nie robiłam... Trochę dziurawo mi wyszło, jak po sztormie... Taki był jednak mój zamiar, aby było lekko, frywolnie i fikuśnie - w takim szalu można się godnie prezentować na molo u boku kapitana!




szal/nunofilc/shawl/nunofelt


Kwiaty to oczywiście jedwabny fragment chusty, szyku dodają srebrne nitki, splątane jak sieci rybackie. Czy ktoś znajdzie dziurę w całym? ;-)

Upały chwilowo zelżały, więc ciepłe okrycie na ramiona nie zaszkodzi. 
Chłodnik, o którym wspominałam, mniej dziś na miejscu, ale może się jeszcze przydać i pasuje mi do czerwonych akcentów dzisiejszego krótkiego posta. Chłodnik przygotowałam według tego przepisu.

W obrazkowym skrócie 
przygotowanie wyglądało tak:





To by było tyle na dziś. 
Czerwonych kwiatów w ogrodzie chwilowo brak, poza jedną mizerną sztuką pelargonii, której pokazywać nie będę!

Pogodnego tygodnia Wam życzę!


środa, 11 lipca 2012

Sypialniana metamorfoza i wakacji doza


Nie zapomniałam o tym, że obiecałam pokazać sypialnię inspirowaną niezapominajką. Pokazuję zatem, choć jeszcze stół nie odnowiony, a szafa na strychu u mamy, póki co. Ale komuś się gdzieś spieszy? W wakacje? Chyba nie :-)

Zatem, ta dam, taką sypialnię teraz mam!



 

A taka była zanim się zmieniła
Na ścianach córek dzieła
Co nie chciały się zmyć bez kłopotu
Żeby przed remontem nie było odwrotu
 

Druga strona


 

A przedtem była taka ona
 

Babcina półeczka




Farbą olejną przedtem dobrze zabezpieczona



Niezapominajka? - miałam rację, a teraz pokażę Wam krótkie wakacje.



I znowu niebieskie tonacje


U kowala
 











Dworek, w którym nagrywano sceny do filmu Pan Tadeusz


Te obrazki można oglądać w skansenie w Sierpcu

Niebieski wycisza, a gdzie jest ciszej niż na Cichym?

Niebieska łódka
 



Wieczorna mgła
 Niebieskie niebo


Pochwalić się jeszcze muszę okazami, które zdobyłam za grosze. Czy mają coś wspólnego z kolorem niebieskim? Głupie pytanie ;-)

Urocza miseczka



Nadgryziona zębem czasu taca
 

  

Zestaw do przypraw
Villeroy&Boch


Na zakończenie tradycyjny przegląd rabatek
jeżyna & borówka


Liliowa kolekcja







 Lilie i liliowce niebieskie nie chcą być ;-)

Dziś nie ma nic o jedzeniu, ale następnym razem będzie - dokumentacja w trakcie przygotowywania - dosłownie! 
A teraz uciekam przed burzą!
Pozdrawiam wakacyjnie wszystkich zaglądających tu, mimo, że na urlop jeszcze muszę cierpliwie czekać.