Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

piątek, 22 kwietnia 2011

W biegu... Wielkanocnie



Czas tak szybko mknie... Ale może choć na chwilę ktoś się tu zatrzyma w ferworze przygotowań świątecznych albo w chwili świątecznego już lenistwa. Zostawiam więc kilka mało zgrabnych rymów, życząc wszystkim Wesołych Świąt!!!




Czas już jakiś szukam rymu do Wielkanocy
Wciąż jednak uparcie nie znajduję mocy

Zganić to mogę na wiosenne przesilenie

Nic mi się nie chce, ciągle się lenię

A tu święta tuż, tuż już

Bez porządków ani rusz!

Nastąpić więc musi pełna mobilizacja

By zamiast świątecznego śniadania

Nie wyszła świąteczna kolacja

Czas szykować baby i mazurki

Żur i kremem nadziewane rurki

Bigos, białą i pisanki

Chrzanu misę i z masła baranki

A kiedy świąteczna uczta gotowa będzie już

Życzenia bliskim i przyjaciołom złóż

Ja jedno mam tylko życzenie

Którym się z Wami podzielę
Świętego spokoju nigdy za wiele


Rymowała dla Was świątecznie Kinga

niedziela, 17 kwietnia 2011

Jedwabne kwiaty, niefotogeniczny szal i zając pod miedzą



NietylkoSzaleństwo pod ostatnim postem dziwiła się, że co tydzień wstawiam na bloga coś nowego, a tu proszę wpadka. Ale może nikt nie zauważył tej nieoczekiwanej przerwy, a jeśli ktoś zatęsknił, to już spieszę z filcowymi nowościami. Dziś będzie głównie nunofilcowo - poszalałam z kwiatkami na wiosnę i jedwab wydał mi się akuratny na tę porę roku.

Oto i one - na początek brudny róż - to moja ulubiona kolorystyka.




Turkusy


Czy ktoś poznaje na czesance farbiarską rękę Lichonieśpi? W ramach wymianki dostałam od Zojki "ocean" przeznaczony na szal, ale nie mogłam się oprzeć i zrobiłam małą próbkę - dziękuję Zojka!






Proces twórczy




I ognista czerwień




Nunofilcowania ciąg dalszy czyli delikatny szal zdobiony cekinami i koralikami, ale niestety niezbyt fotogeniczny.





Święta tuż tuż - na koniec wielkanocny zajączek dla pewnej małej damy - można do niego schować mnóstwo słodkości!!!



Zajęcie na popołudnie mam zapewnione - odwiedziny na wielu blogach - jestem bardzo ciekawa co się u Was przedświątecznie i nie tylko dzieje!

niedziela, 3 kwietnia 2011

Inwazja wiosny



Chyba wreszcie się doczekaliśmy! Delikatne promyki słońca kładą się miękko na pierwsze kolorowe płatki wiosennych kwiatów. Ogród nieśmiało nabiera barw. Bociany zajęły swoje gniazdo. Fiołki uwalniają boski zapach. Armia hiacyntów szykuje się do ataku. Pan szczypiorek pnie się w górę.

















Kwiaty pomału wkradają się do garderoby.




Pilnują też kluczy.




Piękny dzień wypada zakończyć pięknie - w piekarniku dochodzi deser.




Podczas deseru towarzyszyć mi będzie moja ulubiona koleżanka - herbaty filiżanka.

Z płatkami kwiatów oczywiście... :-)