Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

niedziela, 20 lutego 2011

Amarantowa dominanta



Amarantowa czesanka leżała sobie przez jakiś czas cichutko w kąciku, ale po pierwszym szalu pojawił się następny, i jeszcze jeden i przestać nie mogę! Popełniłam kolejny - dla odmiany nieromantyczny. Chyba...


Szal nieromantyczny


wełna/filc/woll/felt


Do sesji zdjęciowej przyłączyła się Zula (w tle), ale na pierwszym planie ręcznie naszywane koraliki.



Jakiś czas temu pokazywałam efekty pierwszej próby farbowania. Dzisiaj efekty filcowania pofarbowanego.


Kwiaty na jedwabiu


wełna/jedwab/nunofilc/wool/silk/nunofelt


Cudowna jest lewa tudzież prawa (jak kto woli) strona szala.




Jak inaczej wygląda ta sama czesanka w zestawieniu z różnymi kolorami - czernią i złocistymi brązami.

Podobne kwiaty pojawiły się na pasie - tym razem w zupełnie innych barwach.




Patrząc na ostatnie moje projekty stwierdzam, że chyba należy gdzieś głęboko schować przede mną złotka i sreberka! Ale w końcu mamy karnawał, więc malutki przepych jest wskazany!!!

Pochwalę się, że w drodze pewnej handlowej wymiany stałam się właścicielką wspaniałej, cudownej, mięciutkiej, delikatnej, cieplutkiej kaszmirowej chusty - ja do dziergania cierpliwości nie mam, ale autorka chusty cierpliwość wręcz ANIELSKĄ musi mieć, żeby tworzyć takie wspaniałości - zerknijcie tu!


19 komentarzy:

  1. nie romantyczny rewelacja...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko jest absolutnie, niezmiernie, doskonale cudowno-piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiaty na jedwabiu- cudo!Te faktyry jedwabne- uwielbiam! I Kolory!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieromantyczny to moim zdaniem czysty romantyzm (może tylko nieco drapieżny), coś jak malwy na lewadach, połacie wrzosowisk i te klimaty... piękny szal.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne w kolorze i fakturze a niteczki zlote,srebrne i koraliki dodają im delikatności i dodatkowego uroku.Stosujesz je tak subtelnie,iż w takim okryciu można pokazac się nie tylko w karnawale ale zawsze i wszędzie pozotając bardzo szykowną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem fanką Twoich pasów. I ten i poprzedni cudne. Nie wiedziałabym, który wybrać. A faktury z jedwabiu - te gnieciuchy uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetną fakturę uzyskałaś na lewej ( prawej?) stronie jedwabiu. Pięknie się ten szal na szyi prezentuje, oj pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wiem, rozgryzłam Cię! Obiecałaś diabłu duszę w zamian za talent do filcu! Ha, to musi być to! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjne szale, jeszcze te kolory mmm...;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W nuno uwielbiam właśnie te lewe strony. Wyszła wspaniale. Mnie się moja w nowo ufilcowanym szalu nie podoba. Szal nie romantyczny ale kicia ma wielce romantyczne spojrzenie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaglądam tu i musze przyznać że wszystkie Twoje twory są przepiękne! Pozdrawiam i buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyli mogę zabierać się za dalsze eksperymenty? :-)) Dziękuję za Wasze u mnie wizyty i pozostawiane tu miłe komentarze :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne są Twoje twory - zwłaszcza lewa-prawa strona rewelacyjnie się prezentuje: co tu wiele mówić - wyszedł Ci dwustronny szal ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Amarant jest prześlicznym kolorem, piękny szal :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja powtórzę: zazdroszczę genialności. Wspaniały pomysł, piękne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z różowym kwiatuszkiem - świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oglądam Twoje prace i wzdycham z zachwytu, jakie to wszystko jest piekne i w moim guście :)
    Ten pas jest bajecznie cudny, kwiaty na nim jak ręcznie malowane, cudo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!