Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

niedziela, 21 października 2012

Jesienne improwizacje


Zawsze zastanawiam się od czego zacząć - czy na początek wybrać mój numer jeden, czy raczej budować napięcie powoli...? Dziś też jestem w kropce... Ale gusta bywają różne, więc to co ja uważam za najbardziej udane, ktoś inny może zupełnie inaczej ocenić. Stwórzcie swój własny ranking zatem :-)

Może tak - ten szal turlał się w rytm bluesa. Non stop towarzyszył mi Robert Cray - jedna płyta na okrągło, ale nikogo poza mną i kotem w domu nie było ;-) Uważam, że te nutki bardzo dobrze mnie nastroiły do pracy.



Jeszcze na sucho - czesanka, paski jedwabiu, loki, wełna


A teraz to czego fragment pokazałam w poprzednim poście. Rzecz wielofunkcyjna - bolerko i chusta w jednym. Oto jej wszystkie oblicza.




Wynikiem jesiennej weny jest też
mała kolekcja kwiatowa




Gdyby komuś znudziła się brosza 
można ją przypiąć do bawełnianego naszyjnika



I to tyle jesiennofilcowego natchnienia. 

W międzyczasie udało mi się zorganizować czas na spacer po lesie. 

Plony grzybobrania...



Zamknięte w słoiczkach...



I na talerzu - razem z kaszą gryczaną, boczkiem i ziołami...



Wczoraj przy turlaniu wysłuchałam wszystkich płyt Ani Dąbrowskiej - jesteście ciekawi efektów? To już nie tym razem ;-)

Miłego tygodnia :-)



9 komentarzy:

  1. Muzyczna inspiracja wyszła Ci cudnie ! Zachwyca też kolorystyka szalo-bolerka Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też głosuję na chusto-bolerko :) pierwsza z pokazanych stron bardzo "elektryzująca" jest :) zazdroszczę "wolności" tworzenia w pustym domu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tak... gusta bywają różne, ale to co Ty wyprawiasz, turlając czesankę to prawdziwe mistrzostwo świata !!! Bolerko zmieniające się w chustę - to rzecz fantastyczna, a Twoje filcowe kwiaty wyglądają jak żywe. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo,bardzo ciekawe rozwiązanie bolerka -chusty a dodając do tego jej dwustronność ,są to przynajmniej 4 różne kreacje w jednym ,super ! Szal bluesowy także bardzo przypadł mi do gustu,pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. super te chusty i bolerka, świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bolerko i chusta w jednym - po prostu śliczne. Jacek

    OdpowiedzUsuń
  7. A widzicie! A ja myślałam, że bluesowa inspiracja zrobi większe wrażenie :-) Ale to rzecz gustu po prostu :-) Dziękuję za wpisy :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!