Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

środa, 21 kwietnia 2010

Wiosna, ach to Ty...

Zapachniało, zajaśniało, wiosna - ach to Ty...!
Marek Grechuta



W końcu przyszła... I wszystko budzi się z zimowego letargu... A najwcześniej obudziły się chwasty, jak zwykle... Jak to mówi stare przysłowie? Chcesz być szczęśliwy tydzień - ożeń się, chcesz być szczęśliwy całe życie - załóż sobie ogród. No to ja chcę być szczęśliwa, więc ogród mam. I mam w nim chwasty, te co się obudziły na wiosnę. Cóż począć? Z zimną krwią, podobnie jak bohater Psów, bez skrupułów "wyrywam chwasty", jeden za drugim, tyle, że ja w moim ogródku! Tak trochę narzekam, ale wbrew pozorom to wyrywanie chwastów też mi szczęście daje. I znowu nie taka twardzielka ze mnie - znana jestem z tego, że niektóre okazy pozostawiam w nadziei, że coś ładnego z tego wyrośnie. Rzadko to się jednak zdarza i w rezultacie... wyrywam chwasta!

Zapraszam do ogródka...

W żółtej tonacji


Czasami kupuje się przysłowiowego kota w worku - "to" miało być duże i niebieskie, jest małe i żółte i zwie się psim zębem - urocze.



Żółtego ciąg dalszy - mahonia



Pomiędzy żółtym a czerwonym - bez koralowy - uwielbiam go za soczystą zieleń przez całe lato, stanowi jaskrawą plamę na tle świerków



A skoro bez to i lilak - zapowiada się, że zakwitnie w tym roku obficie


A skoro lila róż to hiacynty - narkotyczny zapach


Róż magnolii - ciekawe jak przetrwa "zimnych ogrodników"



Po różowym fiolet sasanki - lubię jej "puszystość" - jak filcowe kłaczki



I jeszcze tulipany nazwane przeze mnie patriotycznymi



A na koniec wiosenna grządka w całej krasie


Wiosną również ja budzę się z tego zimowego letargu, gorączkowo przeglądam czasopisma i szukam pomysłów na "uszczęśliwianie" siebie - ogród się ciągle zmienia. Zleciłam P. przesadzenie kilku krzewów w odpowiedniejsze miejsca, między innymi jaśminowca. Postanowiłam, że w tym roku ususzę płatki kwiatów jaśminu, które zimą będą doskonałym dodatkiem do herbatki i wspomnieniem wiosny. Ale co ja gadam, przecież do zimy to jeszcze baaardzo daleko...!

5 komentarzy:

  1. Widzę że ścigamy się w ogrodowych szaleństwach :) Jakie u Ciebie piękne słońce - u mnie w lesie trzeba na nie polować, ale jakoś cebulowe kwiaty dobrze sobie radzą. Piękny ten psi ząb, uwielbiam takie niespodzianki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak u Ciebie wiosennie i kwiatkowo:) Teraz poprosimy takie ufilcowane;) Pozdrawiam ciepło i wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogród mnie zdominował, ale postaram się coś filcowego tu wrzucić :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogrodu zazdroszczę, ale wkrótce rzucę się do wiosennego urządzania balkonu, tylko czekam aż przymrozki przeminą:)Piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe kwiatowe okazy,
    urzekające zdjęci...
    Również posiadam ogród ,ale nie tak piękny i tajemniczy, jak posiada Pani :)
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!