Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

niedziela, 3 kwietnia 2011

Inwazja wiosny



Chyba wreszcie się doczekaliśmy! Delikatne promyki słońca kładą się miękko na pierwsze kolorowe płatki wiosennych kwiatów. Ogród nieśmiało nabiera barw. Bociany zajęły swoje gniazdo. Fiołki uwalniają boski zapach. Armia hiacyntów szykuje się do ataku. Pan szczypiorek pnie się w górę.

















Kwiaty pomału wkradają się do garderoby.




Pilnują też kluczy.




Piękny dzień wypada zakończyć pięknie - w piekarniku dochodzi deser.




Podczas deseru towarzyszyć mi będzie moja ulubiona koleżanka - herbaty filiżanka.

Z płatkami kwiatów oczywiście... :-)

8 komentarzy:

  1. ahh wiosna wiosna..
    zdjeci ladne wyszly! i kwiatuszki filcowe tez, najbardziej spodobala mi sie filcowa strokrotka bo uwielbiam stokrotki;D

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne kwiatki - i te prawdziwe i te filcowe i te suszone:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ kwiatowo u Ciebie! Margerytka filcowa delikatna. Zakwitła...

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak ma być! Od razu żyje się przyjemniej, gdy dni dłuższe a świat kolorów nabiera :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj Ty to Kinia jesteś.... lece sobie herbatę zaparzyć.Sliczna margerytka. I jakie hiacynty wyhodowałaś... ale Ci sie rozmanazaja...

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja to się coraz częsciej zastanawiam jak Ty to robisz, że co niedzielę masz coś nowego ?
    już normalnie zaczynam się zastanawiać niedzielnym rankiem co pokażesz - rodzi się tradycja ;)
    pięknie tu u Ciebie
    pozdrawiam
    A

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale się piekności naoglądałam u Ciebie :)
    Prześliczne te filcowanki, nie mam bladego pojęcia jak to się robi, ale bardzo mi się Twoje wytwory podobają :)Bardzo :)

    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!