Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

niedziela, 4 listopada 2012

Jesienne wytwory i przetwory, mam nadzieję, że nie potwory ;-)



Dzień za dniem ucieka, nawet nie wiadomo kiedy. Nie zauważyłam, że już dwa tygodnie mnie tu nie było. No to wrzucam co mam do pokazania bez zbędnych ceregieli.

Chabrowy




szal/nunofilc/nunofelt/shawl
Rdzawy

 szal/nunofilc/nunofelt/shawl


  


Czerwony


szal/nunofilc/nunofelt/shawl
 


Jest czym się otulać w jesienne chłody.

Na uśpionej już rabatce znalazłam dziś taki rozgrzewający motyw



Kolor pomarańczowy zawładnął wczorajszym popołudniem i wieczorem. Razem z przyjaciółką powtórzyłyśmy akcję sprzed roku i rozprawiłyśmy się z jeszcze większą niż poprzednio dynią! Wyszło tego 41 słoiczków - większych i mniejszych, w tym 5, które nazwałam "dynią dla odważnych" - na ostatni rzut poszła freestylowa marynata, która ma i słodycz i ogień w sobie! Będzie jak znalazł na rozgrzewkę w środku zimy - jeśli ktoś się odważy ją tknąć ;-)



Zostały jeszcze trzy dyniowe księżyce, mimo już zjedzonej zupy dyniowej, zapiekanki mięsnej z dynią, frytek z dyni i marynat wszelkich :-)
Miłego tygodnia życzę! A za tydzień być może rozprawię się z gęsią w myśl hasła "Gęsina na św. Marcina".






6 komentarzy:

  1. Szale robią wrażenie taka ilość i w ciągu 2 tygodni, podziwiam!
    Kolorki marynat są boskie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne chabry, żadne tam potwory. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam szale i chabry!!!
    lubię zupę dyniową:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. To niebieskie na czarnym oszałamiające!

    OdpowiedzUsuń
  5. piekne szale,ale ten czarny z niebieskościami jest genialny po prostu!!!!!Cudnei wyszedl:)
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie cudowności - miło oko pocieszyć czymś wyjątkowo pięknym
    Pozdrawiam :0

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!