Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

poniedziałek, 24 maja 2010

Na poprawę humoru



Co kobiecie, nawet nieletniej, może lepiej poprawić nastrój, jak nie nowy ciuszek? Ale zanim o tym, to pokażę jeszcze trzy filcaki, które doczekały się wreszcie wykończenia.

Pamiętacie pomysł na etui na klucze? Obsypałam je błyskotkami z morskich głębin - od razu wygląda szykowniej



I jeszcze dwa kwiaty





Wracając do ciuszków - obiecałam moim dziewczynom sobotę pod hasłem "Kobiety i szycie" i oto efekty:

Młodzieżowa Carmen (sztuka prymitywizmu: tunelik i gumka)



Nostalgiczna Róża



W zamian za moje usługi krawieckie, za sprawą starszej córy, zostałam uraczona deserem panna cotta - niebo w gębie i uczta dla oka!



I teraz się zastanawiam czy mi to szycie na dobre wyjdzie, bo dziewczyny wyszukały kolejne skrawki materiałów do wykorzystania... I jeśli dowodem wdzięczności za moje szycie mają być takie desery, to niedługo nie będę kulać filcowych kulek tylko sama będę się kulać!!!

2 komentarze:

  1. Filcaki jak zwykle super:) Wytwory krawieckie , hohohoooo, podziwiam. Ale ten deserek! Cudowność! Pękam z zazdrości i jeszcze z serduszkiem, mniammmm. No, ale co zrobić, zasłużyłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! niezła z ciebie artystka :) przepiękne rzeczy wyczarowujesz :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!