Po upałach nadeszła pora deszczowa. Nic mi się nie chce robić... Powstała tylko jedna nowa filcowa rzecz, utrzymana w aktualnym klimacie, można by rzec. Czekałam na odrobinę słońca, ale się doczekać nie mogłam, więc włączyłam sztuczne słońce i jakieś tam zdjęcie zrobiłam. Szal nazwałam Aquarius - kolorystyka utrzymana w odcieniach turkusu, dziurki zaś symbolizują pęcherzyki powietrza w morskiej głębinie.
Skoro Aquarius to obowiązkowo musical Hair - proponuję w tle uruchomić ten link.
Skoro Aquarius to obowiązkowo musical Hair - proponuję w tle uruchomić ten link.

A skoro Hair to "dzieci kwiaty", a skoro kwiaty to kilka ujęć z ogrodu (nie będę analizować toku mego rozumowania, bo mogłabym dojść do fatalnych wniosków)
Niebieskości

Łososie i róże



A na deser - deser. Deser przygotowało starsze dziecię, które za niecały miesiąc stanie się dorosłym - jak ten czas leci! Tarta bananowa - przepyszna!!! Mogę załatwić Wam przepis :-)
