Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

czwartek, 30 września 2010

Nie dzieje się nic

... prócz tego, że jesień nadciąga nieuchronnie...
Stworzyłam wprawdzie małe co nieco, ale co to jest w porównaniu z dokonaniami, które obserwuję na innych blogach!
Ta biżuteria powstała do szafirowej, nowoczesnej w fasonie sukienki z tafty. Mam nadzieję, że podołałam wyzwaniu :-) Biżuteria została wykonana metodą filcowania na sucho igłami/needlfelting i ozdobiona ręcznie naszywanymi koralikami.




A ponieważ nie dzieje się nic, kilka już jesiennych obrazków z "ostatniego dnia w mazurskich stronach gdzie
zmierzch z jezior żagle zdjął,
mgieł porozpinał splot,
szmer tataraku jeszcze dobiegł nas,
już wracać czas..."









Niektórzy, jak kormorany, powrócą wiosną nad jeziora... :-)

4 komentarze:

  1. masz cudne pomysły ,komplet bardzo elegancki !
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubię czerwone liście i wino!
    A biżu exclusive, nie ważne że niewielka, czy co tam jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Licho nie spi, bardzo elegancka, wytworna. Musisz zamieść koniecznie zdjęcia na modelce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że i Wam wydaje się elegancka i wytworna:-) Po przymiarce postanowiłam kolczyki ozdobić koralikami z obu stron, bo są figlarne i się przekręcają. Nie wiem czy modelka, dla której przeznaczona jest biżu wyrazi chęć pozowania do zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!