Archiwizowane tu RZECZY są wypadkową moich pomysłów i mojego GUSTU. Od jakiegoś czasu pochłania mnie pasja filcowania, więc są to głównie rękoczyny z czesanką, jedwabiem i filcem w tle. Z chęcią poznam opinię na ich temat, więc nie krępuj się i pozostaw tu swój komentarz!!!

niedziela, 19 czerwca 2011

Naramiennik, taliowiec i podtylce




Zastanawiacie się czasami dlaczego coś nazywa się tak jak się nazywa? Właściwie dlaczego na torbę mówimy torba? Nosimy ją na ramieniu, więc może naramiennik? Uturlałam w tym tygodniu damski niezbędnik po prostu. Damska torebka mała być raczej nie może, bo musi zmieścić wiele rzeczy, które mogą uratować świat od zagłady. Jak mówi Piotr Bałtroczyk "damska torebka - zwykle kopertówka - waży do 15kg i nie jest po to żeby coś w niej znaleźć lecz po to by w niej wszystko było". I ja taką kolejną uturlałam.

Oto i ona.

nunofilcowa torba/nunofelted bag


Dzięki cekinowej taśmie ma dodatkową funkcję - w słońcu puszcza wesołe zajączki, które mogą oślepić przeciwnika! Dziś słońce raz wychodzi zza chmurki, raz się za nią chowa - musicie uwierzyć mi na słowo :-)



Jest też oczywiście moja ulubiona srebrna nitka i kilka srebrnych koralików. Torba ufilcowana jest na różowej tkaninie bawełnianej, zapinana jest na zamek i wewnątrz ma kieszonkę, żeby jednak łatwiej było znaleźć klucze czy komórkę.


Taliowiec czyli pasek, krajka, wiązadło? Owija się jak liana. Jego dodatkowym zadaniem jest wysmuklenie sylwetki.


filcowy pasek/felted belt


Lianę można owinąć również wokół szyi




Podtylce. Poduszki kładziemy "pod uszko". Ja zaś uszyłam coś, co będę kłaść zupełnie gdzie indziej, ale z poduszką łączy je funkcja zmiękczająca. Owe podtylce prezentuję na ławce i krzesełku autorstwa małżonka.




Jak powstanie cały komplet mebli, zaprezentuję je w pełnej krasie i zapewne z innymi podtylcami, bo w ogrodzie lubię kolor niebieski, jak ten agapant, który właśnie rozkwita.



Na takiej ławeczce przyjemnie będzie usiąść z kawałkiem drożdżówki - co do drożdżówki nie mam wątpliwości, że właśnie tak powinna się nazywać!



I na koniec gość.

Zupełnie nie wiem jak się nazywa, bo niby to motyl, ale motyl kojarzy się z pięknem, a to jakaś paskudna ćma...


17 komentarzy:

  1. Wszystko piękne! I Twoje wyroby, i męża, i wypiek, i kwiatek, i ćma nawet!
    Pozdrawiam serdecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne rzeczy tworzysz :) torba cudna, a taliowiec po prostu boski... :)
    pozdrawiam :)
    http://twory-dory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny ten paseczko-naszyjnik...bardzo subtelny i czarowny...

    OdpowiedzUsuń
  4. Torba cudna. Uwielbiam te Twoje kwiatkowe kompozycje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko piękne, ale taliowiec mnie urzekł absolutnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taliowiec jest piękny, podoba mi się bardzo połączenie szarości z różem, a te drobne koraliki dodają mu tylko urody :)

    A Twój gość wydaje mi się że to Zawisak tawulec bardzo ładny okaz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo urokliwe i torba i pasek-naszyjnik,subtelne i bardzo kobiece.Meble ogrodowe także świetne.Cała Rodzina utalentowana manualnie i plastycznie,pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne rzeczy tworzysz, cieszę się, że tu trafiłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Az nie wiem co piekniejsze, torebka czy pasek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ torba śliczna, piękność po prostu! Co do wysmuklania talii to nie widzę TU, żadnych powodów... :)
    Serdeczności posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miło się czyta komplementy - dziękuję :-)
    Wyjaśniam również, że prezentowana tu sylwetka należy do mojej córki, zaś pasek przeznaczony był dla osoby nieco niższej i dlatego miał optycznie wydłużyć postać :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. O właśnie takie "torebki" uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę Cię chyba wywalić z obserwowanych - bo co coś nowego piszesz, to się zaśliniam i niezbyt efektownie to wygląda! ;)
    Cuda!

    OdpowiedzUsuń
  14. Znowu mi zjadło komentarz:( Pisałam , a nie ma:(((
    No, to jeszcze raz.
    Piękne filce, a jeszcze ładniejsze słowotwórstwo:))) Szczególnie podtylce przypadły mi do gustu:) Naramiennik filcowo bajeczny, a nawet najpiękniejszy taliowiec (jak Twój) nie uczyni optycznego cudu na takim hipopotamie jak ja się stałam ostatnimi czasy,ech...
    Pozdrawiam sobotnio:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdolna osoba z Ciebie - jest na co popatrzeć! Szczególnie przypadła mi do gustu torba.

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne rzeczy u Ciebie, a biedna ćma wcale nie paskudna, tylko taka bardziej... włochata!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!