Na początku informacja dla tych co na diecie: DZIŚ NIE MA NIC O JEDZENIU!!! :-)
A teraz do rzeczy. Jak już kiedyś wspominałam, lubię turlać moje filce, słuchając zwłaszcza polskich piosenek. Pewnie stąd biorą się moje artystyczne skojarzenia w pary - piosenki i filcowego tworu. Pierwsza rzecz jednak nie polska będzie. Miało być czerwono-czarno i romantycznie.
A teraz do rzeczy. Jak już kiedyś wspominałam, lubię turlać moje filce, słuchając zwłaszcza polskich piosenek. Pewnie stąd biorą się moje artystyczne skojarzenia w pary - piosenki i filcowego tworu. Pierwsza rzecz jednak nie polska będzie. Miało być czerwono-czarno i romantycznie.
The lady in red
nunofilc/szal/nunofelt/shawl
Druga gustowna rzecz inspirowana była polskim przebojem Budki Suflera. Tu miejsce na anegdotkę - P. zabrał dawno temu naszą kilkuletnią córę na koncert tego zespołu, jednak repertuar chyba nie był w jej guście, ponieważ po prostu... zasnęła :-)
Noc komety
Ognistych meteorów deszcz...
A skoro trochę rockowo, za sprawą Budki Suflera, się zrobiło, powrócę do skóry. Niedawno pokazywałam jedwabną różę ze skórzanym liściem, dziś...
Róże na skórze
Prawda, że skóra dodaje "pazura"?
I jeszcze powtórka z taliowca - mam nowe wełny - jak Wam się podoba to połączenie kolorów?
Na sam koniec przedsmak świąt. Skoro w tv jest już nadawana reklama pewnego napoju, oznacza to bez wątpienia, że coraz bliżej święta! Cała żeńska część pewnej rodziny - a rodzina liczna jest - przy stole w takich ozdobach - to będzie zabawny świąteczny akcent.
Wszystkim odwiedzającym mnie Barbarom życzę wszystkiego dobrego i ponownie dedykuję piosenkę sprzed roku, którą znajdziecie tu.
Cudne szale!!!!!W ogóle wszystko mi się baaaardzo podoba,czyli jak zwykle:)))No ale ten czarno-czerwony szal jest the best!Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńPiękne szale! Szczególnie ten czerwony w moim guście :D
OdpowiedzUsuńZawsze z niecierpliwością czekam Twoich niedzielnych wpisów. Piękne "wyroby", ale dzisiaj pójdę spać głodna... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szale są zjawiskowe!!! reszta prac też superowa:)
OdpowiedzUsuńgenialne są te przezroczystości w pierwszym szalu! no i kolczyki wielce czarowne i takie świąteczno-klimatyczne:)
OdpowiedzUsuńTwój dzisiejszy post to dla mnie pikantny jest ;))) taliowiec mnie zaintrygował przyglądam się mu ;))) intensywnie!
OdpowiedzUsuńCudowne, piękne... brak słów. Uwielbiam patrzeć na to co wyprawiasz z "wełenką" i nie tylko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo dziś, Kingo, nie ślinię się, czytając Twojego posta :). Ufff. Szale śliczności po prostu, ale zdecydowanie ten czarno-czerwony rządzi. Piękne połączenie delikatnej materii i czesanki. Mniam po prostu. Stanowczo wolę się oblizywać na widok filcu niż jedzonka :). Szczególnie późną wieczorową porą...
OdpowiedzUsuńZawsze z nieśmiałością podchodzę do pikantnych kontrastów, bo nie leżą one jakoś w mojej naturze, ale, jak widzę, jednak cieszą oko :-)
OdpowiedzUsuńnietylkoSZALenstwo - miałam nadzieję przyciągnąć taliowcem Twoją uwagę :-) to zdecydowanie bardziej "moja" paleta barw.
Ja poprosze o jedzeniu. Zrobiłam tę zupe dyniową i sama w 1 dzien garnej zezarłam. Pycha. czerwony szal- to mój faworyt. piekny
OdpowiedzUsuńPieknie prezentują się Twoje szale,cudnie je zrobiłaś!Czerwony jest super!
OdpowiedzUsuńCzerwono-czarny jest cudowny ale wstrzymałam oddech na widok ognistego deszczu meteorów!Super szal.Skóra i filc a także sama skóra to moi faworyci z mniejszych prac.Same wspaniałości.Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Twoje artystyczne skojarzenia bardzo do mnie przemawiają, w tej odsłonie, jak dla mnie, gwiazdą jest czerwono-czarny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGdybym byla Basia z piosenki, to z tych wszystkich darow, wybralabym cos z twoich prac,
OdpowiedzUsuńa najchetniej czerwono-czarny szal do czarnej saylwestrowej sukni.
Usciski
szal czerwono czarny jest przepiekny - oczu nie mozna oderwac
OdpowiedzUsuńa kolczyki rewelacja
O żesz w mordę, co coś nowego publikujesz to nie mogę wyjść z podziwu. Piękne! Czerwony naj!
OdpowiedzUsuńPiękne szale tworzysz :>
OdpowiedzUsuńPonownie zakochałam się w filcu dzięki Tobie :)
Czarno- biały jest arcydziełem w mych oczach o_O :) Pozdrawiam Marta
przepiękny czerwony szal! cud miód i orzeszki
OdpowiedzUsuń